Obudziłam
się koło piątej, gdy mama wychodziła do pracy i nie mogłam już
zasnąć. Czułam się już dużo lepiej. Wstałam i zapaliłam
światło, by jego blask pomagał mi szwendać się po całkiem
pustym mieszkaniu. Odkąd siostra jest na studiach, tato pracuje w
Holandii, a mama ma pierwszą zmianę w fabryce pasty do zębów,
każdy poranek spędzam samotnie i bardzo dobrze mi z tym.
środa, 31 grudnia 2014
wtorek, 16 grudnia 2014
Rozdział XIV - Afterek
Autor:
Unknown
o
14:32
Rozdział
XIV
- Soniu,
przepraszam, że dopiero teraz oddzwaniam – powiedziała –
słuchaj, zaraz ci wszystko opowiem, dobra?
- Sis...
- odparłam, nie wiedząc co o tej sytuacji sądzić.
- Sis,
wyjdź na zewnątrz – powiedziała, a ja wykonałam jej polecenie,
po czym dodała – jesteś, widzę cię.
- A
ty gdzie jesteś? - zapytałam rozglądając się dookoła.
Subskrybuj:
Posty (Atom)