środa, 30 lipca 2014

Rozdział VII - Tenis


- Podasz mi krawat? - zapytał, wskazując na szufladkę w drzwiach.
- Jasne – odparłam i przekazałam mu go. Uf, chodziło tylko o głupi krawat.
- Nie wiem czy lepiej bez, czy założyć – powiedział z taką bezradnością w głosie, że aż mi się go zrobiło szkoda. Jego ton głosu i sposób ekspresji pasowałby do osoby, której właśnie wymordowano całą rodzinę i wszystkich najbliższych.

niedziela, 20 lipca 2014

Rozdział VI - Autostopowiczka


Pomysł śledzenia mojego chłopaka mógł się wydawać szalony, naprawdę godny Iwony. Stwierdziłam jednak, że warto spróbować i przekonać się co mój boyfriend naprawdę robi po szkole. Poza tym to może być świetna przygoda.

poniedziałek, 14 lipca 2014

Rozdział V - Kalimera

Miałam nadzieję, że chłopakiem, o którym mówi moja mama jest Michał. Ale pomyślałam, że gdyby to był on, to powiedziałaby, że to on, bo go zna. A ona wspomniała o „jakimś” chłopaku. Nie potrafiła opisać zbyt konkretnie jego wyglądu, ale jej określenia pasowały do Kamila. Tym bardziej, że naprawił mi internet.

środa, 2 lipca 2014

Rozdział IV - Shopping


Dzisiejszy wieczór zapowiadał się na typowy i nudny. Nic bardziej mylnego. Po obiedzie chciałam zasiąść przy komputerze w celu obczajenia nowości w świecie wirtualnych znajomości. Niestety nie mogłam się połączyć z siecią, co ogromną wywołało u mnie frustrację. Po wypróbowaniu wszystkich możliwości naprawienia tej usterki, poddałam się i rzuciłam z płaczem na łóżko. Czułam się, jakby moje życie straciło sens. Na szczęście miałam nieopodal ucha telefon, który w tym momencie stał się jedynym oknem na świat. Łudziłam się, że Weronika pamięta o mnie i do mnie zadzwoni.