Po chwili
Olek nie grzebał już przy muzyce. Podszedł do grupy moich
dziewczyn, do której właśnie dołączyłam i przywitał się
kolejno z każdą z nas, podając swoje imię. Zastanawiające,
biorąc pod uwagę, że zna przecież mnie i moją siostrę. Tamte
dwie pewnie już dawno zaliczył a teraz zabiera się za nas. Ale
przecież to nie jest ten typ chłopaka. On jest grzeczny, wycofany i
nieśmiały. Przynajmniej w realu bo na fejsie się ośmiela. To
wszystko się kupy nie trzyma.
piątek, 17 października 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)